Gdyby obiektywnie popatrzeć na oprogramowanie, które tworzyłem - nawet te większe, latami rozwijane przez wiele osób systemy - to napisany kod, jakkolwiek by mierzyć jego rozmiar, jest jakimś nieszczęsnym ułamkiem całej infrastruktury. Malutkim zbiorem supełków powiązanych ponad masą narzędzi wykorzystywanych do stworzenia działającej aplikacji i do jej uruchomienia.
Bazy danych. Middleware. Serwery webowe, pocztowe, telekomunikacyjne. Języki programowania z całą swą otoczką. Frameworki. Duże i małe biblioteki pomocnicze. Cała warstwa systemowa i sieciowa. I wiele wiele innych... A przecież jeszcze narzędzia developerskie, od IDE i kompilatorów po programy graficzne i wspierające pracę w grupie.
Dalszy ciąg "Układanki - wybieranki" »