Jesteśmy (my, programiści) zafascynowani procesem, w którym systemy informatyczne się rodzą. Organizacja pracy, metody, narzędzia, wzorce, języki, plany. Byle dotrzeć do magicznego 1.0 (choćby i beta). Byle dostarczyć. Byle uruchomić.
Coraz lepiej uświadamiamy też sobie, że to nie koniec, że po rozruchu aplikacje żyją dalej. Uczymy się, jak je tworzyć, by ewolucja była możliwa, by 1.0 było fundamentem a nie ostatnim krokiem. Rozważamy różne modele rozwojowe.
Dalszy ciąg "Śmierć systemu" »