Czytniki ebooków mają przyszłość. Wnioskuję tak ze sporego
zainteresowania moim Sony kolegów, znajomych i
... nieznajomych - paręnaście osób zagadywało mnie o niego w sklepowej
kolejce, szkolnej szatni, autobusie czy na stołówce. Gadżet budzi
zainteresowanie, perspektywa elektronicznego cacka zastępującego półkę
zawaloną książkami kusi, obawy budzi jedynie dostępność książek
(czy/ile/jakie da się kupić) a także sprawa standardów i formatów (czy
nie będzie problemów z polskimi tekstami, czy ewentualne
zabezpieczenia nie uniemożliwią lektury, czy kupione książki da się
czytać za parę lat, na następnym urządzeniu...).
Zagospodarowywanie rynku pozostawię wydawcom, debaty czytnik czy
tablet innym blogerom (moim zdaniem są to po prostu różne nisze), sam
natomiast pozwolę sobie na kilka słów oceny Sony PRS-600 po
dłuższym używaniu, a także na pobieżne porównanie z Kindle DX.
Dalszy ciąg "Jeszcze o czytnikach" »