Zdecydowałem się zacząć robić porządek w kodzie który już opublikowałem i który publikować zamierzam. Efektem jest strona:
która stanowi tematyczny indeks mojego otwartego kodu.
Dalszy ciąg "Spis mojego kodu open-source" »Zdecydowałem się zacząć robić porządek w kodzie który już opublikowałem i który publikować zamierzam. Efektem jest strona:
która stanowi tematyczny indeks mojego otwartego kodu.
Dalszy ciąg "Spis mojego kodu open-source" »Napisałem ostatnio parę rozszerzeń do Mercuriala. Nic szczególnie skomplikowanego, rozwiązania codziennych uciążliwości (np. grupowe definiowanie aliasów albo automatyczne poprawianie numeru wersji przy tagowaniu).
Skoro już zdecydowałem się je opublikować, przydałoby się jakoś zapewniać jakość. A to oznacza przeprowadzanie podstawowych testów funkcjonalności przed każdym release. Co więcej, testy te warto by wykonać na różnych wersjach Mercuriala a nawet na różnych wersjach Pythona.
Przećwiczyłem w tym celu kilka narzędzi, które mogą być przydatne nie tylko w tym zastosowaniu (i nie tylko przy programowaniu w Pythonie).
Dalszy ciąg "Jak testuję moje wtyczki, czyli testy nie tylko dla Pythona" »Od czasu gdy chwaliłem wygodę korzystania z Compiza, trochę się zmieniło.
Compiz na gorsze. Autorzy uznali, że (bardzo dla mnie wygodna) konwencja rzucania okien po siatce skrótami klawiszowymi jest zbyt konfudująca dla części użytkowników – i drastycznie ją ograniczyli (działa tylko rzut do połówek i ćwiartek, nie ma efektu wyboru kolejnych rozmiarów przez powtarzanie naciśnięć klawisza).
Na lepsze zmienił się mój monitor w pracy. Mam szerszy, na którym naturalne jest rozmieszczenie obok siebie trzech okien edytora.
Przez mniej więcej rok korzystałem z Awesome. Kilka miesięcy temu je, z pewną ulgą, porzuciłem ale doświadczenie było ciekawe i parę spraw zanotuję.
Dalszy ciąg "Awesome" »