Długi weekend spędziłem z rodziną w okolicach Zakopanego. Tatry wciąż piękne, pogoda o dziwo doskonała, dzieciaki rozradowane możliwością ganiania w t-shirtach po śniegu i zachwycone basenami, makabryczne korki (Poronin-Zakopane-Kościelisko, kilkanaście km, ponad 2 godziny jazdy) momentami budzące poczucie absurdu (kilometrowy sznur samochodów na zakopiance ustawiony za samotnym rowerzystą mozolnie zdobywającym długi podjazd, drugi podobny za ciągniętą przez steranego konia bryczką). Artykuł jednak nie o tym, piszę go bo mam ochotę pokazać zdjęcie spotkanego przypadkiem … komputera.
Bliższy plan ujawnia powód jego obecności na blogu linuksowym:
(a słowa Linux Debian nie są czczą deklaracją, programem widocznym na pierwszej fotce jest o ile pamiętam Amarok).
Urządzenie jest elementem wystroju restauracji, jednym z wielu.
Znajdziemy tam też ręcznie kute żelazne lampy i świeczniki, ciężkie metalowe krzesła, zaskakująco interesujące dekoracje kombinujące kable, manometry i blachy i wiele innych. Fantastyczna odskocznia od setek karczm góralskich z drewnianymi ławami, rogami i obrazkami owieczek.
Nawet łazienka wygląda dalece niesztampowo:
Właściciel (na ile zrozumiałem - kowal artystyczny) zadbał również o przestrzeń dookoła domu
(widoczna centralnie potwora pozwala na przelewanie wody co dzieciaki dzielnie testowały). Poniższe to chyba … śmietnik.
Miejsce nazywa się „Bury Miś” i mieści się na pograniczu Bukowiny i Białki Tatrzańskiej. By tam dotrzeć, z głównego ronda w Bukowinie jedziemy kilka kilometrów w stronę Nowego Targu, na kolejnym rondzie też zjeżdżamy na Nowy Targ i po kilkuset metrach jesteśmy na miejscu. A jadąc od północy – z Nowego Targu jedziemy kilkanaście km przez Gronków i Białkę, restauracja jest chwilę przed rozjazdem na Jurgów i Bukowinę.
Aha: jedzenie naprawdę smaczne i obejmujące także parę rzadziej spotykanych dań, ceny … podhalańskie (20-40 zł za drugie danie zależnie od rodzaju), obsługa sprawna i sympatyczna. Piszę o „Misiu” z sympatii do oryginalnego pomysłu ale czysto gastronomicznie też jest to na pewno miejsce warte polecenia.