Dojazd do pracy zrobił się koszmarnie uciążliwy (trochę dzięki nowej serii remontów, trochę ponieważ częściej jeżdżę w godzinach szczytu) i zacząłem sobie szukać sposobów na jakieś wypełnianie czasu za kółkiem. A że czytać za kierownicą się nie da, rozglądam się za materiałami do słuchania.
Parę ciekawych rzeczy znalazłem, między innymi trafiłem wreszcie na naprawdę ciekawy podcast dla programistów.
Audiobooki polskie
Kupiłem kilka audiobooków. Z dalszymi zakupami poczekam aż wydawcy nauczą się sensownie przygotowywać wydania. Teraz obserwuję cięcie w chaotycznych miejscach, swawolne podejście do tagów, bardzo różną jakość lektorów.
Swoisty rekord stanowiły Przygody dobrego wojaka Szwejka (Nexto, to u Was to kupiłem). Pliki w ogóle nijak nie otagowane (jeden z efektów - tak odtwarzacz, jak radio, sortowały fragmenty różnie ale nigdy zgodnie z kolejnością w książce), nazwane z użyciem znaczków Win-1250 (co skutecznie ogłupiło radio), do tego wyjątkowo fantazyjnie podzielone na fragmenty. O ile w początkowej części mamy rozsądne kawałki długości około 20 minut, o tyle później jeden plik MP3 potrafi zawierać ponad dwie godziny nagrania.
Jest to bolesne, o ile nawigować między utworami da się zwykle wygodnie, o tyle odnajdywanie odpowiedniego miejsca w środku pliku jest bardzo nużące.
Książki z serii Mistrzowie słowa są czytane przez zawodowych aktorów. To spora zaleta, umieją oni operować głosem i naprawdę dobrze się słucha. Niestety, nawet w tej eleganckiej serii, wydawcy nadanie tagów uznali za niepotrzebną fanaberię a dzieląc na fragmenty co prawda przyjmują sensowną długość (15-20 minut) ale za to potrafią ignorować strukturę rozdziałów i ciąć w przypadkowych miejscach. No i pozycji jest tylko kilkanaście, przy czym nie wszystkie mnie interesują.
Audiobooki angielskie
Przymierzałem się też do literatury angielskiej.
Najpierw znalazłem LibriVox. Fajny serwis, w którym wolontariusze czytają tradycyjną literaturę i za darmo udostępniają nagrania. Dostępne są tylko książki starsze, dla których wygasły już prawa autorskie. Posłuchałem paru rzeczy (głównie Marka Twaina) ale tradycyjna angielszczyzna, nieraz czytana z mocnym akcentem, stanowi dla mnie za duże wyzwanie - zwłaszcza, gdy mogę jej poświęcić tylko część uwagi.
Później trafiłem na Podiobooks. Tu mamy - też za darmo - dzisiejszy angielski, do tego z treściami sensownie pogrupowanymi tematycznie. Swoje książki udostępniają tu niezbyt popularni autorzy, najczęściej samodzielnie je czytając. Nie jest to literatura szczególnie wybitna ale do osłuchiwania się z językiem na pewno się nadaje. Wybrałem na chybił-trafił parę pozycji, z nich najlepiej słuchało mi się tych kryminalnych opowiadanek.
Odbiłem sie natomiast od Audible (próbowałem skorzystać z jakiejś oferty audiobook for free), szczegółów nie będę opisywał bo było to już jakiś czas temu. W każdym razie - dość podejrzany windowsowy program kliencki, miesięczny abonament zamiast prostej możliwości kupienia wybranej książki i zdecydowane nadużywanie mojego adresu email.
Podcasty polskie
Znam w tej chwili tylko jeden polski podcast jakoś zahaczający o moje zainteresowania i wart polecenia. Jest to Mała wielka firma Marka Jankowskiego i Pawła Tkaczyka - swoisty podręcznik dla początkującego przedsiębiorcy z szczególnie zaznaczoną nutką marketingową. Nie ma tam jakichś rewelacyjnych informacji ale jest to konkretne, przemyślane i opowiedziane w zachęcający do słuchania sposób.
Wspominałem już o nim przy okazji dnia blogów, tym razem jako przykład podlinkuję audycję o 4P marketingu.
Podcasty angielskie
Dużo ich. Mrowie. Niestety - tym trudniej wyłuskać rzeczy sensownej jakości, trochę już powielają się negatywne zjawiska z blogów (powtarzanie newsów, słowotoki bez wyrażnej treści, wielokrotne eksploatowanie tego samego tematu...).
Dlatego chciałbym pochwalić podcast, którego słucham z dużą przyjemnością - Software Engineering Radio.
Software Engineering Radio funkcjonuje w stabilnej formule: do każdego odcinka zapraszany jest gość mający coś ciekawego do powiedzenia o jakiejś dziedzinie programowania lub informatyki. Czasem głośny autorytet (Martin, de Marco, Gamma, Meijer, ...), czasem autor jakiegoś języka programowania lub znaczącej biblioteki, czasem naukowiec, czasem programista z ciekawym doświadczeniem zawodowym.
Audycje są dość długie (30-60 minut), prowadzący pilnują myśli przewodniej ale dają się rozmówcom swobodnie wypowiedzieć i nieraz faktycznie da się czegoś ciekawego o informatyce z tych pogawędek dowiedzieć.
Wspomnę też, że standardem jest mówienie wyraźnie i niespiesznie, próg wymaganej znajomości angielskiego wydaje mi się stosunkowo niski.
Jako charakterystyczny przykład podlinkuję audycję, którą trochę przypadkowo ściągnąłem jako pierwszą i która zachęciła mnie do szerszego zainteresowania się SE-Radio - wywiad z Joe Armstrongiem na temat Erlanga.
Dostępnych jest w tej chwili 150 odcinków (i także te starsze są w większości warte uwagi). Wygodnym sposobem na pobranie wielu (lub wszystkich) nagrań jest otwarcie w Firefoksie kanału RSS i posłużenie się DownThemAll. Uwaga: to jest łącznie ponad trzy gigabajty danych.
Z innych źródeł polecę może jeszcze 43 Folders Podcast. A raczej tylko jego część, tzw. Productive Talk, czyli wywiad Merlina Manna z twórcą GTD Davidem Allenem (reszta podcastu bywa trochę jałowa). Wywiad można pobrać w całości, jako półtoragodzinne nagranie, albo wziąć w formie ośmiu krótszych kawałków. Ciekawe ćwiczenie z angielskiego (panowie mówią wyraźnie ale szybko) a zarazem okazja do odświeżenia sobie niektórych zagadnień związanych z zarządzaniem czasem i produktywnością.
A gdyby czytał mnie ktoś robiący podcast lub to planujący...
... to chciałbym wykorzystać okazję i napisać, że:
- głośne wstawki muzyczne na początku i końcu są ogromnie irytujące (a nawet cicha muzyka w tle potrafi utrudnić słuchanie),
- podanie tytułu (tematu) danego odcinka w pierwszym zdaniu jest bardzo pożądane,
- wrzucenie na początku dwóch zdań przypomnienia co to za podcast i kto go prowadzi jest OK ale rozciąganie tego do 2-3 minut OK nie jest, zwłaszcza gdy słuchacze wracają do któregoś odcinka z kolei (znacznie mniej uciążliwa jest ewentualna dłuższa autoreklama na końcu),
- dobry mikrofon ma znaczenie,
- nie każdy ma styl mówienia i dykcję predystynujące go do tej formy aktywności (tu ostrzegawczo podlinkuję tę notkę, jest akurat o video ale dźwięku sprawa dotyczy w podobnym stopniu).
Prośba
Kończenie blogowych artykułów pytaniami do czytelników to jedna z praktyk których nie lubię ale akurat tym razem naprawdę jestem zainteresowany pomysłami czego ciekawego warto by jeszcze posłuchać i będę wdzięczny za komentarze z sugestiami. Materiału z SE-Radio starczy mi jeszcze na 2-3 miesiące ale przydałoby się mieć coś w zanadrzu na później.